Zacznę od dwóch produktów z Perfecty. Oba są wyszczuplająco- ujędrniające, przeciw rozstępom . Została zmieniona chyba tylko szata graficzna i ten z różowym paskiem na przedniej etykiecie dodatkowo wzbogacono o collagen SLIM complex. Rozstęp jest blizną, więc tego typu żelami, bądź kremami ich nie usuniemy. Aczkolwiek możemy spowodować, że będą mniej widoczne, bledsze, spłycone. Te kosmetyki radzą z tym sobie, ale nie tak, jak produkt, o którym powiem za chwilę. Skóra jest bardziej jędrna, wygładzona, elastyczna, nie klei się, szybko wchłania pozostawiając orzeźwiający zapach. Producent mnie nie oszukał, a Was?:) Jedynym minusem jest efekt chłodzenia, jaki ma miejsce po paru minutach od posmarowania się. W upalne dni i wieczory, dlaczego nie, ale zimą takie atrakcje są średnio przyjemne ;)
Naprzemiennie (systematyczność w stosowaniu kosmetyków, podczas walki z problemami skórnymi jest cenna) używam koncentratu wyszczuplającego z ziaji. Pachnie również obłędnie, a czy spełnia swoje zadanie? Trudno powiedzieć, cellulit jest mniejszy, to fakt. Ale czy jest to tylko i wyłącznie zasługa tego produktu? Pamiętajcie, jesteśmy tym, co jemy. Bez zdrowej i co najważniejsze racjonalnej diety, pomóc Nam może jedynie skalpel. O kondycję również należy dbać. Nic tak nie ujędrni naszej skóry, jak ruch! Warto zainwestować w karnet na siłownie. Możliwość wyboru zajęć jest dobrym rozwiązaniem dla tych, których tak jak mnie samo bieganie nuży. Pozwoli nam to utrzymać stała wagę, co również jest ogromnie potrzebne! Rozstępy powstają podczas przybierania na wadze, natomiast pokazują się, gdy chudniemy. Dbajmy o siebie cały rok, nie tylko na wiosnę i lato:)